Ostatnio wykonywałem ofertę na roboty instalacji DSO dla sektora zamówień publicznych i wprowadziłem własne pozycje katalogowe do wyceny nakładów robocizny. Dla większej przejrzystości w przesłanym kosztorysie porównawczym usunąłem wycenę materiałową.

Dostarczony wycinek przedmiaru miał pozycje opracowane na bazie KNR 5-06 oraz KNR AL-01, moje opracowanie bazowało na KNNR 5, KNR AL-01 i KNR 7-08. Oba kosztorysy opracowane według tych samych „Założeń wyjściowych do kosztorysowania” dały prawie 3-krotną różnicę kosztową i, mimo wszystko, nie osiągnąłem ceny najniższej.

W tym samym artykule autor podaje kilka błędów. Praktyka wskazuje często, że takie „błędy” są zamierzone przez wykonującego kalkulację lub stanowią wynik korekty po interwencji inwestora. Kopanie fundamentów bez uwzględnienia miejsca dla kopacza jest np. prawidłowe według KNR-u, jednak trudno rozliczyć ilości odwożonego urobku i kruszywa potrzebnego do zasypania – szczególnie w robotach pomocniczych instalacyjnych. Nie wyobrażam sobie montażu deskowania drobnowymiarowego bez wykonania wykopu poszerzonego.

Innym problemem jest usuwanie gruzu powstałego z rozbiórki ścian lub skucia tynku. Brak takiego zapisu w przedmiarze robót zawsze prowadzi do zatargów w czasie realizacji. Wykonawcy często, a podwykonawcy pewnie nigdy, nie czytają dokładnie opisu robót dotyczących pozycji, będącej podstawą przedmiaru. Powstaje też problem określenia ilości wywożonego gruzu, którego koszt, szczególnie w dużych miastach, jest znaczący.

Przesyłam wyrazy szacunku,

Stały czytelnik Ryszard Trzcieliński